niedziela, 9 lutego 2014
Od Aquy "Ktoś mnie obserwuje"
Zima..... tak cicho, mało kto wychodzi ze swojego domku. Ale przecież chłód nie przeszkadza w spacerach. Przynajmniej mi. Wyruszyłam na Angro na przejażdżkę po pagurkach wolności. Było cudownie. Ale miałam wrażenie że coś lub ktoś mnie obserwuje.Następnie odwiedziłam skały wiecznego snu. Gdy miało za parę minut zajść słońce powróciłam do wioski. Gdy szłam do swojego domku spotkałam Augusta, który zaprosił mnie do siebie. Zjedliśmy kolację i zostałam u niego na noc. Było cudownie. Następnego dnia wyruszyłam na polowanie. Jakoś nie mogłamznaleźć zwierzyny więc postanowiłam złowić trochę ryb. Celnie trafiłam z łuku kilka sztuk dorodnych łososi. Usłyszałam pękające patyki i skrzypiący śnieg. Ktoś tu jest. Wróciłam do wioski i przygotowałam kolację. Po kolacki poszłam spać. Nagle do mojej sypialni wleciało kilka kamieni zbijając szyby. Na szczęście nic mi się nie stało. Gdy wyjrzałam przez okno zobaczyłam czyjąś sylwetkę która zaraz uciekła ale nie wiem kto to. Posprzątałam szkło i jakoś nie mogłam zasnąć. Bawiłam się swoją mocą. W końcu nastał świt.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz