środa, 17 lipca 2013
Nowy elf!
Imię: Dihren (dla przyjaciół Dih lub Ren)
Płeć: elf (mężczyzna)
Wiek: 107 lat
Żywioł: materia
Moce: zmiana właściwości materii (kolor, konsystencja itp), zmiana wyglądu (nie całkowicie) i telepatia.
Cechy: otwarty, optymista, lekko gapowaty, indywidualista, pewny siebie.
Nadzwyczajne umiejętności: Jest swego rodzaju medium. Miewa sny, wizje tego, co było, jest albo co może zajsćw przyszłości. Jako jeden z nielicznych nie kożysta ze słów, by korzystać z mocy. Wszytkie jego czyny są implsem myśli. Chęcią.
Historia: On... nie wie, kim jest. Kilkadziesiat lat temu ocknął się w Indyjskiej dżungli. nie pamięta nic. Tego, skąd był, kogo miał, ani jaki był. Posiadał tylko trzy rzeczy: imię, jednrożca i pęczek błękitnych piór na jasnoszarym sznurku. Wszystkie trzy rzeczy zatrzymał. Przez dziesiatki lat poznawał siebie - własne umiejętności, charakter. nie potrafił długo wytrzymać w ednym miejsc, wybrał więc los obieżyświata. Gdy odkrył, że poznawane soby i ich życie ciążą mu w wzjach, zaczął unikać miast i wiosek. Odkrył wiele wspaniałych miejsc, ale ciągle prześladowało go pewne Deja vu. Pewien brak. Choć nigdy nie wiedział, gdzie tym razem poniesie go Ito, czuł, że za czymś podąża. Pewnej nocy letniego przesilenia miał sen. Sen o niezwykłej elfce.. Młodej ciałem, ale o duszy staruszki, że tak powiem. doswiadczonej zyciem w samotności. I o jej śmierci. Zrozumiał, że musi ją chronić, że to właśnie zapisały mu gwiazdy. Zaczął jej szukać. Nie zajęło to Dihow dużo czasu, w koncu to za nią nieświadomie cały czas podążał, , ale na dzieńdobry przegrał z nią walke na miecze. Gdy poszukiwana, a imię nosiła Eller, uznała go za słabego, przestała widzieć w nim zagorżenie (zbytnia wiara w siebie zawsze była jej cechą, ale jeszcze nigdy się na tym nie przejechała). Przenocowali nad rzeką, a gdy Eller następnego dnia zebrała sie do opuszczenia ich obozowiska, bez słow ruszył z nią. Wędrowali razem około trzy lata, nigdy nie wspominając o przeszości i pochodzeniu, zanim pojeli, że są dla seibie kimś wiecej, niż towarzyszami podróży. Ba! wiecej, niż przyjaciółmi. El (częst ja tak nazywał, choć nie lubiła tego zdrobnienia) nie chciała tego przyznać. Po pewnym czasie uciekła, odeszła w nocu bez pożegnania. Jeśli taka była jej wola, jeśli nie potrafiła bąź nie chciała odwzajemnić głębi jego uczucia, Ren byłby w stanie to zaakcepptować i cierpieć samotnoość, gdyby znów nie naszła go wizja jej śmierci. Musiał ją odnaleźć, musiał ją chronić, bo tylko on był do tego zdolny, choć nie wiedział czemu. Szósty zmysł. Gdy tylko ją odszukał, chicał jej wyszystko opowiezieć, wytłumaczyć, przekonać młodą elfkę, by pozwoliła mo się chronić, nic więcej. Ale ta całkowicie g zaskoczyła, wieszając mu sie na szyi i przyznając, że nie chce już znosić samowygnania, o co kolwiek jej chodziło. Każdy kogos potrzebuje. A jeśli chodzi o przyłączenie do wioski to pomysł był całkiem przypadkowy. Po prostu byli w okolicy, która wydała im się nadzwyczaj ciekawa i postanowili zostać.
Rodzina: nic nie pamięta
Jednorożec: Ito
Partner: Eller
Właściciel: 2345235
Inne: -
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz