wtorek, 23 lipca 2013

Od Enei "Wspomnienie, jak zdobyłam swoją umiejętność zamiany w sowę"

Zanim dotarłam do wioski, sporo przeżyłam dzięki tej rannej sowie. Co prawda nie wiem co się z nią stało, ale co było minęło. Mam nadzieję że wyzdrowiała, gdyż kocham sowy. Błąkałam się po lesie przez jakieś 5 dni. Widziałam sporo rzeczy wartych uwagi, ale najciekawszą była duża śnieżno-biała sowa z piórami zakończonymi czarną końcówką. Wyglądała ona tajemniczo, kiedy z ukrycia obserwowałam ją ona jakimś cudem mnie ujrzała po czym uciekła w popłochu. Postanowiłam że będę ją śledzić. Dotarłam za nią do lodowej góry, co o dziwo, góra była w lesie. Sowa weszła do jaskini która była w lodowej górze. Chciałam za nią pójść ale nie miałam się jak zakamuflować bo nie potrafiłam zmieniać się w żadne zwierzę. Obserwowałam przez dłuższą chwilę jaskinie czy sowa wyjdzie, lecz nie pojawiała się. Postanowiłam podejść bliżej i zobaczyć co się tam dzieje. Podeszłam i ujrzałam gniazdo z młodymi, "ta sowa to pewnie ich matka" pomyślałam. Skradałam się aby przyjrzeć im się nie co bliżej, nie wiem jak ale małe sowy mnie dostrzegły. Matka młodych chciała mnie zaatakować, udrapnęła mnie, wtedy sowa się dziwnie zabłysła i znikła. Wtedy poczułam że mogę się zamienić w identyczną sowę jak tamta, to było wspaniałe uczucie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz