Po
tym jak Shanks został ranny i umierał na rękach Kiler a na oczach przyjaciół.
-Kiler,bądź
wolna i szczęśliwa kocham cię najbardziej na świecie... a wy chłopaki ...
zdecydujcie czy chcecie pływać dalej pod komendom Kiler albo Raila... -
Uśmiechną się ocierając łzy swojej ukochanej - żegnajcie...
Umarł
…. Kiler tym razem nie wytrzymała,zaczęła ryczeć jak głupia na całe
gardło,załoga też się popłakała ale o na ...
-Nie,Nie...
Proszę wszystko byle nie ty...nie rób mi tego!! ... mam tylko ciebie...!!
przeklęte Archanioły mamy przymierze czyż nie ? a oni co ? Nawet nas nie
wsparli... ŻEBY CIĘ SZLAG MICHAELU !!!!!!!!!! - Wykrzyczała a nikt nie śmiał
jej uspokajać gdy naglę... zobaczyłam przed sobą władcę Serafinów a tym samym
aniołów i archaniołów,tego któremu Imperius podlegał,Michaela.
-Kiepsko
to wygląda... - Zaczął Michael
-Mniej
litość i daj jej spokój nie widzisz w jakim jest stanie władco Serafinów. -
Powiedział Rouxi stając przed kompanką,która była wstanie rozszarpać wszystko i
wszystkich co stanie jej na drodze.
Podniosła
na niego oczy pełne bólu, rozpaczy i łez.
-Czego
tu chcesz ? - Powiedziała szlochając.
-Wzywałaś
mnie,ja nie Imperius nie łamię obietnic... - Wyjaśnił powoli i ze świętym
spokojem.
-Tak...
NO TO SIĘ SPÓŹNIŁEŚ !! ...możesz wracać do siebie ale wcześniej ZABIJ MNIE ! -
Wykrzyczałam czując że kolejna fala łez napływa mi do oczu.
-Moja
miła jest sposób by ocalić twego 'Kapitana'... - Powiedział nie składnie
Serafin
-Co
ty chrzanisz mówisz jej to pomimo tego w jakim stanie się znajduję ?! Ona to
przeżywa gorzej od nas... nie rozumiesz ona go koch... - Nie dokończył
rozbeczany Rouxi bo przerwała mu Kiler ostrym spojrzeniem i z już nieco
uspokojonym tonem powiedziała
-
Jaki ? Jaki to sposób by wrócić życie naszemu kapitanowi ? Zrobię wszystko
Michaelu by znów z nim popłynąć ten jeden,ostatni raz.
-Dobrze
wiesz czego od ciebie oczekuję,mam moc by wrócić ci ukochanego a wam
kapitana,ale nie za darmo.Kiler wstąpi w nasze zastępy i stanie się Aniołem. -
Powiedział z szelmowskim uśmiechem.Towarzysze zamarli "Czy Kiler to zrobi
? zrobi coś czego tak na prawdę nie chce by zwrócić życie Shanksowi ?"
Zastanawiał się Rail.Tym czasem Michael poszedł do martwego Shanksa i
przykładając mu rękę do śmiertelnej rany wyleczył go.Pod moją ręką leniwie
zakołatało serce i wyczułam jego słaby oddech.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz