Kiedy weszłam był tam jakiś inny elf.
-O Mikejla witaj.
-Witaj Amino-stanęłam dalej od elfa-Mam na jutro jakieś zwiady?
-Nie jutro nie ale przyjdź jutro jeszcze to ci powiem
-Dobrze-zmierzałam już do drzwi.
-A Mikejla jak już jesteś mogłabyś Ericka oprowadzić po plemieniu jest tutaj nowy i nie zna zbytnio miejsca
Popatrzyłam na elfa a on na mnie nie chce mi się ale co mam do roboty.
-No dobrze innego do roboty nie mam
-To świetnie Ericu możesz iść z nią?
-Tak-głos miał ciepły i pełny opieki boże o czym ja myślę ogarnij się Mikejla.
Elf poszedł za mną.
-To tak gdzie twój jednorożec?-elf go zawołał jednorożec był piękny.
-Zwie się Percy-Erick się do mnie uśmiechnął.
-Ach piękne imię-ja gwizdnęłam a ogier podbiegł do mnie przytulając się.
-To jest Patric, przywitasz się-ogier poruszył głową, uśmiechnęłam się do ogiera.
-Też ładne imię-ogiery bawiły się razem.
-Choć pokarze ci twój domek Erick szedł za mną, ale wydawało mi się że cały czas mnie obserwuje nie spuszcza wzroku.
-Dobra to twój domek ja muszę lecieć pa-z pośpiechem wsiadłam na jednorożca jadąc do Kelly.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz