poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Od Aminy do Spiry "Moja kochana siostra" cd.

 - Pewnie, że nie. Chciałaś się tylko zobaczyć z siostrą. - odpowiedziałam.
 - To dlaczego tak ostro zareagowała? - dziwiła się Spira. 
 - Miała nadzieję, że wiesz gdzie jest ojciec, nic w tym dziwnego, bo przecież bardzo za nim tęskni. 
Spira westchnęła. 
 - No dobrze, ale to by znaczyła, że woli go ode mnie. 
 - Nie! Nie mów tak! Dlaczego w ogóle taki pomysł trafił ci do głowy?! - powiedziałam ostro, ale potem uśmiechnęłam się lekko i usiadłam obok Spiry okrywając ją ramieniem. - Nie martw się, okej? Do niego po prostu bardziej była przywiązana, nie sądze, aby jej na tobie nie zależało. A teraz, kiedy już wie, że żyjesz, na pewno jest bardzo szczęśliwa - uśmiechnęłam się promiennie. Spira także. 
 - Masz rację Amino, dziękuję. Pójdę z nią porozmawiać. 
 - Tak, to świetny pomysł. Ale uważaj,  by jej nie urazić. 
 - Oczywiście, pa! 
Odpowiedziałam uśmiechem. Miałam dziś taki dobry dzień! Odwiedziny Amersau, Spiry, Raven i Ryana,  no i oczywiście radosny Calerian ciągle dawał o sobie znaki. Nadal co prawda martwił mnie Davos, spięte siły zbrojne i powiększona straż, ale, jak radziła Amersau, nie powinnam się teraz o to martwić. Nasza wioska się rozwija idealnie!  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz