sobota, 31 sierpnia 2013

Od Aminy do Victorii "Nowa wioska i... znajomość" cd.

Przed południem ktoś zapukał do drzwi. 
 - Victoria? Witaj, wejdź. - zaprosiłam. Jednak ona stała w miejscu i miała kaprys bólu na twarzy. - Coś się stało? 
 - Chyba zwichnęłam, bądź gorzej, złamałam kostkę. 
 - Pomogę ci - wziełam ją pod ramię i ostrożnie pomogłam wejść do środka. Następnie usadowiłam na miękkim fotelu i zamknęłam drzwi. - To przez wojnę? - zapytałam ostrożnie. 
 - Nie, nie. Następnego dnia.
 - Chcesz mi opowiedzieć? 
 - Wybacz Amino, ale ja sama nie wiem co tam się stało? Jakieś potwory, inny świat. To było dziwne...
 - Dobrze dobrze, potem pogadamy, teraz idź do lekarza.
 Victoria zawahała się.
 - Ja... ja nie wiem kto nim jest, ani gdzie ma posadę. 
 - No cóż, chyba muszę cię zaprowadzić. Chodźmy. 
 - Łatwiej mi będzie jeśli pojedziemy na Jednorożcach. Ale musisz pomóc wsiąść. 
Kiwnęłam głową. 
Zawołałam Navierę, a za nim ona przyszła pomogłam Victorii wsiąść na Aberalda. Ruszyłyśmy. 

<Victoria?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz